Jantar + Biostymina = ?

Nie dawno pisałam Wam o zakończonej kuracji szamponem i żelem BiovaxMed.
Zrobiłam sobie chwilową przerwę, a teraz zamierzam stosować Jantar wraz z Biostyminą.


Jakiś rok temu wcierałam już Jantar. Po 3 tygodniowej kuracji pojawiło się sporo babyhair.
Tym razem postanowiłam zmieszać go razem z Biostyminą, czyli wyciągiem ze świeżych liści aloesu drzewiastego (1:4). Sama Biostymina znajduje się w 10 ampułkach po 1 ml i stosuje się ją w stanach obniżenia odporności organizmu.



O wcieraniu ją we włosy przeczytałam u Aliny i tak postanowiłam spróbować. Wczoraj był pierwszy dzień i myślę, że wystarczy mi ona na jakieś 3 tygodnie. O działaniu będę Wam pisać na bieżąco. Po ostatniej kuracji ścięłam nieco włosy, aby je wyrównać. Zdjęcie spróbuję zrobić i wrzucić w następnym tygodniu.

Dziewczyny, jeśli tylko macie chwilkę czasu oraz ochotę zagłosujcie na mnie w konkursie Idealna Para, organizowanym przez The Body Shop na facebooku. Z góry dziękuje! :*

Prośba o głosowanie

Dziewczyny mam do Was wielką prośbę! :)
Otóż biorę udział w walentynkowym konkursie organizowanym przez The Body Shop na facebooku.
Potrzebuję Waszych głosów, jeśli tylko możecie i chcecie głosujcie na mnie i mojego chłopaka!




Z góry dziękujemy! :*


Firmoo - mam i ja

Jakiś czas temu w blogosferze był bum na okulary Firmoo. Przeglądałam ich ofertę, ale jakoś nie mogłam się zdecydować. Mam małą twarz i ciężko było mi znaleźć coś ciekawego. W końcu jednak trafiłam na bardzo fajne okulary, które od razu przypadły mi do gustu i zgodziłam się na współpracę. Od dobrych kilku lat noszę okulary korekcyjne na zmianę z soczewkami. Koszt taki okularów, czy soczewek jest stosunkowo wysoki, dlatego pomyślałam, że przyda mi się druga para okularów.

Tutaj macie link do modelu: KLIK

Okulary prezentują się tak:


Razem z okularami dostałam twardy i miękki pokrowiec, ściereczkę do czyszczenia oraz śrubokręt i śrubki.


Przez chwilę myślałam, że to okulary to jakiś chiński szajs. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że okulary są dobrej jakości. Zdziwił mnie również czas przesyłki. Okulary dotarły do mnie bardzo szybko.

A tu ja w okularach, bez makijażu :P Nie przestraszcie się!



Wciąż trwa promocja w której możecie nabyć swoją pierwszą parę okularów za darmo, a płacicie tylko za przesyłkę. Koszt przesyłki do Polski to jakieś 18$, czyli 60 zł. Więcej o tym programie możecie poczytać tu: KLIK

BiovaxMed - efekty przed i po

Kilka dni temu skończyłam kurację szamponem i żelem BiovaxMed z serii wypadanie włosów. Dziś przychodzę do Was z postem podsumowującym efekty przed i po.
Najpierw może zacznę od wstępnej recenzji kosmetyków BiovaxMed, a później przejdę do efektów.


BiovaxMed - Dermo-stymulujący szampon na odrastanie włosów


Od producenta:
Skuteczność Dermo-Stymulującego szamponu na odrastanie włosów z linii BiovaxMed Wypadanie włosów to synergia 3 efektywnych działań:
- Aktywne działanie powodujące odrastanie włosów, hamujące wypadanie i zwiększające ich gęstość. Skuteczna korelacja dwóch przebadanych klinicznie, opatentowanych substancji Capillisil + Alistin z Vitaminą PP oraz ziołami: arniką, jasnotą białą i rzeżuchą. Aż 11 mg substancji aktywnych w 1 ml szamponu.
- Dermoaktywne działanie regenerujące i nawilżające skórę głowy i włosy. Połączenie pielęgnacyjnego działania HairSpa z odżywczym Multimineral Complex oraz D-Panthenolem.
- Bezpieczeństwo stosowania.
Formulacja pozbawiona jest parabenów, SLES, SLS oraz olejów mineralnych. Szampon zalecany jest do skóry wrażliwej.

Sposób użycia: Wmasować szampon w mokre włosy i skórę głowy, aż do uzyskania piany. Chwilę odczekać, aby aktywne składniki zaczęły działać. Następnie dokładnie spłukać. Przy nasilonym wypadaniu myć włosy co drugi dzień. Zaleca się stosowanie przez okres minimum 4 tygodni.

Cena: 29-37 zł
Pojemność: 200 ml
Zapach: nieco chemiczny, ale przyjemny
Dostępność: apteki, sklepy internetowe

Skład:
Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Coco-Betaine, Acrylates Copolymer, Disodium Cocoyl Glutamate, Polyquaternium-7, Glycol Distearate (and) Glycerin, Isostearamide MIPA, Glyceryl Laurate, Coco-Glucoside (and) Glyceryl Oleate, Lactitol (and) Xylitol, Polyquaterniun-22, Niacinamide, Butylene Glycol, Nasturtium Officinale Extract, Allium Sativum (Garlic) Bulb Extract, Lamium Album Flower Extract, Pinus Sylvestris Cone Extract, Arctium Lappa Root Extract, Anthemis Nobilis Flower Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Hedera Helix (Ivy) Leaf Extract, Arnica Montana Flower Extract, Trimethylsilymodimethicone (and) C11-15 Pareth-5 (and) C11-15 Pareth-8 C11-15 Pareth-9, Sorbitan Caprylate, Allantoin, Panthenol, Silanediol Salicylate (and) Butylene Glycol (and) Treiethanolamine, Dacarboxy Carnosine, HCl, Styrene/Acrylates Copolymer (and) Coco-Glucosidem Parfum, Magnesium Chloride (and) Potassium Chloride (and) Aluminum Chloride (and) Zinc Chloride (and) Copper Sulfate (and) Manganese Chloride (and) Sodium Chloride (and) Lysine, Lactic Acid, Sodium Hydroxide, Tetrasodium ECTA, Methylisothiazolinone.


Szampon stosowałam co 2-3 dni i tak jak zalecał producent, czyli myłam nim głowę, później przez minutę lub dwie trzymałam na głowie i dopiero spłukiwałam. Włosy po spłukaniu szamponu były bardzo dobrze oczyszczone, ale nie tępe w dotyku tylko takie jak po zastosowaniu jakieś lekkiej odżywki. Szampon bardzo dobrze myje o czym już wspominałam, ale i nie plącze włosów. Nie wiem jak szampon wpłynął na odrastanie włosów, ale jak widać na zdjęciach porównawczych czupryna się zagęściła i prześwit jest o wiele mniejszy. Włosy jakoś mi nie wypadają, ale i nie urosły szybciej, ale na pewno się zagęściły. Skład jak widać jest bardzo długi, ma bardzo dużo ekstraktów ziołowych  w połowie składu co jest bardzo dużym plusem. Szampon nie podrażnia, nie wysusza skóry głowy, ale nie mam pojęcia czy łagodzi podrażnienia. Tego u siebie nie zauważyłam. 


Konsystencja jest gęsta, przez co szampon jest bardzo wydajny. Zapach jest lekko chemiczny, ale miły dla nosa. Nie pozostaje na włosach po umyciu nim głowy. Opakowanie jest bardzo poręczne i wygodne, bez problemu można wydobyć szampon. 



ZALETY:
- jest bardzo wydajny
- ma przyjemny zapach
- ma sporo ekstraktów ziołowych w składzie
- dobrze myje i lekko odżywia
- zagęszcza włosy

WADY:
- cena

BiovaxMed - Aktywny żel  stymulujący odrastanie włosów


Od producenta:
Skuteczność Aktywnego żelu stymulującego odrastanie włosów z linii BiovaxMed Wypadanie włosów to synergia 3 efektywnych działań:
- Intensywne działanie pobudzające wzrost włosów, hamujące wypadanie i zwiększające ich gęstość.
- Dermoaktywne działanie regenerujące skórę głowy i włosy.
- Bezpieczeństwo stosowania. Formulacja pozbawiona jest parabenów, SLES, SLS oraz olejów mineralnych.

Specjalnie opracowana konsystencja żelu jest zwarta, nie spływa z głowy, łatwo się wchłania, nie przetłuszcza włosów.

Sposób użycia: Niewielką ilość żelu nanieść za pomocą aplikatora bezpośrednio na skórę głowy, u nasady włosów. Starannie wmasować opuszkami palców. Nakładać na całą skórę głowy lub stosować punktowo w miejsca łysiejące. Stosować dwa razy dziennie na czystą, suchą skórę. Nie spłukiwać. Przy nasilonym wypadaniu włosów stosować częściej. Zaleca się stosowanie przez okres minimum 4 tygodni.

Cena: 38,90-53 zł
Pojemność: 100 ml
Zapach: podobny do szamponu, ale bardziej jest wyczuwalny alkohol
Dostępność: apteki, sklepy internetowe

Skład:
Aqua, Alcohol denat.,Silanediol Salicylate (and) Butylene Glycol (and) Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl, Acrylate, Crosspolymer, Decarboxy Carnosine HCl, Allantoin, Tromethamine, Niacinamide, Parfum, Methylisothiazolinone, Citric Acid.

Żel stosowałam dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Co do działania, to na pewno zagęścił i powstrzymał wypadanie. Włosy urosły tak jak zawsze, czyli ok. 1 cm na miesiąc. Aplikacja żelu jest bardzo prosta, wystarczy wycisnąć odpowiednią ilość i wmasować w skórę głowy.


Żel po nałożeniu nieco usztywnia włosy, ale po chwili to uczucie mija. Szybko się wchłania i nie powoduje przetłuszczania się włosów.


Niestety, ale żel bardzo wysuszył mi skórę głowy. Sprawcą na pewno jest alkohol, który widnieje na drugim miejscu w składzie. Zapach jest podobny do szamponu, ale można w nim dodatkowo wyczuć alkohol. Żel wystarczył mi na niecałe 4 tygodnie. 

Zobaczymy, czy po odstawieniu żelu wypadanie wróci.

ZALETY:
- powstrzymał wypadanie i zagęścił włosy
- bardzo łatwa aplikacja
- zapach nie pozostaje na włosach
- nie przetłuszcza włosów

WADY:
- cena
- wysusza skórę


A teraz czas na efekty..

Zdjęcia przed kuracją:


Zdjęcia po kuracji:


Na zdjęciu włosy wyszły nieco jaśniejsze niż przed kuracją. Spowodowane jest to innym oświetleniem.

Olej lniany - na skórę i włosy

Jakiś czas temu, wszędzie szukałam oleju lnianego, który jest tak bardzo zachwalany ze względu na swoje dobroczynne właściwości. Obleciałam w Londynie wszystkie sieciówki i nigdzie nie mogłam go znaleźć. W końcu przez przypadek trafiłam go w sklepie Pak's, gdzie znajdują się różne kosmetyki i akcesoria do włosów. Na opakowaniu przeczytałam 100% czysty olej lniany i od razu capnęłam do swojego koszyka. W domu okazało się, że głównym składnikiem jest tu olej ze słodkich migdałów, a dopiero za nim olej lniany. Zawiodłam się trochę, ale po wypróbowaniu go na skórze i włosach jestem bardzo zadowolona.


Cena: 3,49f
Pojemność: 150 ml
Zapach: przypomina mi suszone siano
Dostępność: sklepy Pak's, allegro

Skład:
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Linum Usitatissimum (Linseed) Oil.

Olej ze słodkich migdałów:
Ma wszechstronne zastosowanie, jest delikatny, lekki, praktycznie bez zapachu. Znakomity do masażu, pielęgnacji skóry. Polecany dla niemowląt i kobiet w ciąży.

Olej ze słodkich migdałów jest środkiem wyjątkowo delikatnym i nadaje się do pielęgnacji wrażliwej skóry noworodków. Szczególnie polecany do skóry suchej i starzejącej się, neutralny, nie powoduje alergii. Odmładza skórę i nadaje jej ładny wygląd.
1. Olej ten znakomicie nadaje się do masażu i pielęgnacji skóry.2. Dobrze przenika przez skórę i ma właściwości zmiękczające.3. Stosuje się go w aromaterapii jako nośniki do rozpuszczania olejków eterycznych i ich mieszanek.4. Jest bardzo dobrym emolnientem, tj. wygładza skórę. Ma bardzo wysokie zdolności nawilżania skóry, szczególnie jeśli jest stosowany systematycznie.5. Olej migdałowy stosowany jest w leczeniu egzemy, łuszczycy oraz do skóry suchej, swędzącej i podrażnionej.6. Idealnie zmiękcza i odżywia skórę. Jest idealny dla każdego rodzaju skóry ze szczególnym uwzględnieniem skóry suchej i mało elastycznej, ze skłonnością do zmarszczek.


Źródło: klik

Olej lniany:

Olej lniany regeneruje skórę i ma działanie przeciwzapalne. Jego działanie jest najbardziej widoczne w przypadku skóry tłustej i zanieczyszczonej. Praca gruczołów łojowych zostaje znormalizowana a zmiany trądzikowe szybciej znikają.

Olej lniany może być używany do masażu ale tylko wymieszany z innym olejkiem ponieważ używany w nadmiarze wysusza skórę. Jest on coraz częściej wykorzystywany w zabiegach odnowy skóry i Spa.

Olej ten stosuje się też we wspomnianym przemyśle kosmetycznym, m.in. na włosy, gdyż nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w oleju zapobiegają wypadaniu tych ostatnich. Z uwagi na swoje dobroczynne właściwości wspomaga też leczenie chorób skóry m.in. egzemy i łuszczycy. Stosuje się go także często jako odżywkę dla zmęczonych włosów.

Czyli już wiem, czemu jest wymieszany z olejem ze słodkich migdałów.

Olej stosowałam na twarz i na włosy. Moja skóra ostatnio bardzo cierpi katusze ze względu na sezon grzewczy. Bardzo się wysuszyła i przez co łuszczy się nie miłosiernie. Zaczęłam więc stosować ten olej wieczorem zamiast kremu. Przede wszystkim zauważyłam, że bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę. Łuszczenie zmalało i nie jest już tak bardzo uciążliwe jak wcześniej. Olej stosowałam również na włosy. Tutaj również okazało się, że bardzo dobrze nawilża skórę jak i włosy. Zmagam się teraz z łuszczeniem skalpu przez żel z Biovaxu. Na szczęście już go wykończyłam i mam nadzieję, że ta mieszanka oleji upora się  z tym problemem jak najszybciej. Jak dla mnie olejek jest rewelacyjny do suchej skóry i włosów, jak tylko mi się skończy na pewno kupię kolejną buteleczkę.




ZALETY:

- wydajny
- bardzo dobrze nawilża i wygładza
- regeneruję skórę

WADY:

- nie odnotowałam

OCENA: 5/5

Chcę kupić jeszcze olej lniany do picia, ale ceny skutecznie mnie od tego odwodzą.
Za nie całą półlitrową butelkę trzeba zapłacić 13f :/

Eubiona - szampon zwiększający objętość

Eubiona - szampon zwiększający objętość z rumiankiem i kiwi - dla delikatnych i cienkich włosów


Od producenta:
Rumianek działa normalizująco i wyciszająco na skórę głowy. Kwas owocowy z kiwi wzmacnia naturalną strukturę włosów. Szampon zwiększa naturalną strukturę włosów. Szampon zwiększa naturalną objętość włosa. Delikatna formuła dla wrażliwej skóry.

Cena: 21,90 zł
Pojemność: 200 ml
Zapach: przyjemny, owocowy
Dostępność: www.biogreenhouse.pl

INCI: Aqua, Lauryl Glucoside, Camomilla Recutita Extract*, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Coco Glucoside, Sucrose Laurate, Glycerin, Alcohol, Actinidia Chinensis Fruit Extract, Sosium Chloride, Sodium PCA, Lactid Acid, Sodium Lactate, Parfum, Limonene, Linalool, Citronellol

100% składników pochodzi z surowców naturalnych
10,2 % składników pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych
95,8 % składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych

Szamponu używałam głównie do zmywania oleji, ale i do ogólnego odświeżenia włosów. Jest bardzo delikatny, mimo alkoholu w składzie nie wysuszył mi włosów, ani skalpu. Łagodzi podrażnienia, dzięki rumiankowi wysoko w składzie. Bardzo dobrze zmywa wszelkie oleje, wystarczy mi tylko jedno mycie. Szampon jest bardzo wydajny, wystarcza niewielka jego ilość, aby porządnie umyć włosy. Konsystencja szamponu jest żelowa.


Dobrze się pieni i bardzo ładnie pachnie. Dużym plusem jest dozownik, uwielbiam takie rozwiązania. 


Szampon możemy dostać w różnych pojemnościach, ja mam 200 ml, ale dostępna jest również wersja 500 ml. Niestety nie zauważyłam, żeby szampon jakoś zwiększał objętość włosów.

ZALETY:
- wydajny
- bardzo dobrze zmywa oleje
- dobrze oczyszcza włosy i skórę
- nie wysusza
- skład

WADY:
- nie zwiększa objętości

OCENA: 4/5

Dziękuje firmie Biogreenhouse za udostępnienie mi kosmetyku do testów, fakt iż otrzymałam go za darmo nie wpływa na moją recenzję.


Dziś moim ukazała się magiczna 400 obserwatorów! Dziękuje, jesteście świetne! :*

PAT&RUB - rozgrzewający olejek do kąpieli

W wannie lub pod prysznicem rozgrzewa i pielęgnuje ciało oraz zmysły. Naturalne oleje, olejki oraz naturalna witamina E działają wszechstronnie na skórę: nawilżają, ujędrniają i wygładzają skórę, a także łagodzą podrażnienia. Po kąpieli z dodatkiem olejku, nie musisz w inny sposób nawilżać ciała.



Kompozycja olejku:
olejki z cynamonu, imbiru, goździka i szałwii - pobudzają krążenie, oliwa z oliwek* - wygładza i koi, olejek ze słonecznika* - uelastycznia i nawilża, naturalna witamina E - wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża, roślinne substancje nawilżające
*składniki pochodzące z upraw ekologicznych

Sposób użycia:
1. Wlej do wanny nakrętkę lub dwie.
2. Pod prysznicem - pod koniec kąpieli rozprowadź niewielką ilość olejku na ciele, lekko spłucz ostatnimi strumieniami. Doskonale współpracuje z ostrą rękawicą do masażu.

Cena: 69 zł
Pojemność: 200 ml
Zapach: cynamonowo - imbirowy
Dostępność: sklep internetowy Pat&Rub

Skład:
Hellanthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Olea Europaea Oil, Polygyceryl-4-Caprate Tocopherol, Citrus Aurantium Dulcis (Orange Oil), Cinnamomum Zeylanicum Bark Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Salvia Officinalis (Sage) Oil, Eugenia Caryophyllus, Parfum, Citral, Limonene, Linalool, Citronellol, Benzyl Benzoate, Eugenol, Cinnamal, Geraniol.

Wchodząc na stronę olejku w sklepie internetowym PAT&RUB zauważyłam, że zmienili jego skład :/
Ja już swój mam jakiś czas, mam nadzieję, że nowy będzie podobny do tego co mam.

Nowy skład: 
Helianthus Annus Seed Oil, Polyglyceryl-3 Palmitate, Glyceryl Caprylate, Olea Europaea Oil, Tocopherol, Beta-Sitosterol,Squalene, Parfum, Zingiber Officinalis Root Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Parfum,Cinnamonum Ceylanicum Bark Oil, Salvia Officinalis (Sage) Oil/Leaf Extract, Eugenia Caryophyllus Oil, Eugenol, Isoeugenol,Limonene, Linalool, Cinnamal, Citral, Geraniol, Benzyl Benzoate.



Tak jak już napisałam olejek mam już jakiś czas i wręcz kocham go używać. 
Stosowałam go na dwa sposoby, wlewałam 1-2 koreczki do wanny lub smarowałam się nim pod prysznicem. Pierwszy sposób jest moim zdaniem rewelacyjny, zapach niezwykle relaksuje zmysły i odpręża ciało. Skóra po kąpieli z dodatkiem olejku jest niezwykle wygładzona, nawilżona i lekko rozgrzana. W sam raz na mroźne wieczory. Po kąpieli w olejku nie ma potrzeby stosowania balsamów czy innych tego typu smarowideł. Sposób z prysznicem jest nieco bardziej czasochłonny i niestety, ale olejek przy kontakcie ze skórą bardzo rozgrzewa skórę. Raz miałam aż czerwone gorące plamy na ciele. Nie wiem jak można do tego stosować jeszcze ostrą rękawicę do masażu. Moja skóra na pewno źle zareagowałaby na to. Dlatego przestałam go używać pod prysznicem i delektuję się nim w wannie. Taki sposób mi najbardziej odpowiada. Bardzo podoba mi się szklana butelka. Jest masywna, z ciężkiego szkła i bardzo estetyczna. Dozownik jest mały, przez co olejek wydobywa się w bardzo małych ilościach.



Zapach jednym słowem jest przepiękny! Uwielbiam takie połączenia zapachowe, w którym dominuje cynamon i imbir. 
Jak dla mnie olejek jest wręcz rewelacyjny. Akurat już mi się kończy, ale planuję kupić sobie drugą buteleczkę. Mam nadzieję, że nowy olejek nie różni się zbytnio niczym od swojego poprzednika. 


ZALETY:
- wydajny
- pielęgnuje skórę
- ślicznie pachnie
- ma ekologiczny skład

WADY:
-cena
- dostępność

OCENA: 4/5

L'Occitane - Masło shea z miodem

Już nie długo do sklepów L'Occitane trafią kosmetyki z nowej edycji limitowanej Masło shea z miodem w przeuroczych opakowaniach. Nie wiem jak Wy, ale ja już za samo słodkie opakowanie z misiem i pszczółkami, na pewno coś przygarnęłabym :P

W skład kolekcji będą wchodzić 4 kosmetyki:


Puszysty krem do ciała z miodem - to innowacyjny krem pełen mikroskopijnych pęcherzyków powietrza, co sprawia, że jego konsystencja przypomina mus lub bitą śmietanę. Lekki jak powietrze i urzekająco miękki w dotyku, puszysty krem jest dla skóry niczym pieszczota.
Pojemność: 125 ml
Cena: 89 zł


Pieniący żel z miodem - złocisty kolor, gładka konsystencja - L'Occitane stworzyło pierwszy na świecie ,,miód pod prysznic", który delikatnie oczyszcza skórę i pozostawia na niej smakowity zapach.
Pojemność: 250 ml
Cena: 65 zł


Krem do rąk z miodem - słynny krem do rąk z L'Occitane z 20% zawartością masła shea wzbogacony delikatnym miodowym zapachem.
Pojemność: 30 ml
Cena: 29,90 zł


Masło shea z miodem - maleńkie puzderko, które możesz zabrać zawsze i wszędzie. Idealny, by chronić Twoje usta w mroźne dni, teraz z urzekającym aromatem miodu.
Pojemność: 8 ml
Cena: 29, 90 zł

I jak podoba się Wam ta kolekcja? Mnie zauroczyły wszystkie produkty i jestem ich niezmiernie ciekawa :)

Avene - woda termalna



Woda termalna z Avene w aerozolu to naturalnie kojąca woda dla skóry wrażliwej. Woda ze źródła Avene jest jedyną wodą pobieraną ze źródła w warunkach sterylnych w nowoczesnym zakładzie produkcyjnym. Dzięki temu, woda termalna z Avene, zachowuje w całości właściwości źródła termalnego: kojące, łagodzące podrażnienia, działające przeciw wolnym rodnikom. Jest on dostępna pod postacią aerozolu, rozpylanego za pomocą azotu, który jest gazem obojętnym dla środowiska naturalnego, niepalnym i nieszkodliwym dla warstwy ozonu. Woda termalna z Avene jest nieodzowna dla wszystkich osób ze skórą wrażliwą. Jest to naturalny produkt, którego wszystkie właściwości zostały zachowane dzięki zastosowaniu nowoczesnej technologii.
Źródło: wizaż.pl


Cena: 3,15f
Pojemność: 50 ml/ 150 ml/ 300 ml
Dostępność: Boots, Superpharm

Wodę termalną kupiłam z czystej ciekawości, na początek najmniejsze opakowanie. Czytałam bardzo dużo pozytywnych opinii na jej temat i sama chciałam sprawdzić czy jest taka wspaniała.


Przede wszystkim liczyłam na odświeżanie, nawilżanie, łagodzenie podrażnień i muszę powiedzieć, że nie zawiodłam się. Zawsze podczas sezonu grzewczego mam problem z suchymi plamami na czole i policzkach, które pieką i swędzą. Woda ta pomogła mi złagodzić trochę ten problem. Używałam jej zaraz po umyciu twarzy rano i po wieczornym demakijażu. Bardzo lubiłam ten rytuał, ponieważ fajnie budziła mnie do życia. Taka zimna delikatna mgiełka na twarzy i od razu człowiek się budził :) Wodę możemy stosować również, aby złagodzić podrażnienia po goleniu, po nadmiernej ekspozycji na słońce, zaczerwienieniu skóry czy nawet po to, aby utrwalić makijaż. Atomizer jest bardzo wygodny w użyciu, nic się nie zacina i nie pryska kroplami. Rozpyla za to delikatną mgiełkę.


Niestety woda termalna Avene jest dość droga i dość szybko się skończyła, bo używałam jej praktycznie do wszystkiego. Na pewno nie kupię jej po normalnej cenie. Zamierzam za to szukać jej na promocjach bliżej lata, bo na upały na pewno się przyda.

ZALETY:
- odświeża, nawilża i łagodzi podrażnienia
- utrwala makijaż
- łatwo dostępna
- rozpyla delikatną mgiełkę

WADY:
- dość droga

OCENA: 4/5

BingoSpa - kuracja do włosów 40 składników aktywnych


Ponad 40 aktywnych składników, zawartych w 12 ekstraktach ziołowych, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy.


SKŁADNIKI AKTYWNE:
amidiol, alfa-amaryna, apigenina, arkcyin, dekstroza, faradiol, fruktoza, garbniki katechinowe, hederakozyd, luteolina, pikrosaliwin, kamozol, inulina, arkcjopikryna, flawonoidy, kumaryny, luteolina, maltoza, kwasy: chlorogenowy, rozmarynowy, kofeinowy, ursolowy, nikotynowy, oleanolowy, polienowy, poliinowy, seskwiterpeny, monoterpeny, cyneol, octan bomylu, glikonasturtozyd, pektyny, rutyna, nikotyflorozyd, naringina, cholina, dekstroza, kalendulozyd, saponozydy, taraksasterol.

Cena: 13,90 zł
Pojemność: 500g
Zapach: kremowo-ziołowy
Dostępność: sklepy z kosmetykami BingoSpa, sklepy internetowe

Skład:
Aqua, Stearamidopropyl Dimethylamine, 1 Heksadecanol 1 Octadecanol (miksture), Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol, Styrene/Acrylates Copolymer, Propylene Glycol, Aqua, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract; Chamomilla Recutita Flower Extract; Arnica Montana Flower Extract; Lamium Album Extract; Salvia Officinalis Leaf Extract; Pinus Sylvestris Bud Extract; Hasturtium Officinale Extract; Arctium Majus Root Extract; Citrus Medica Limonum Peel Extrac; Hedera Helix Extract; Calendula Officinalis Flower Extract; Tropaeolum Majus Flower Extract, Propylene Glycol (and) Linum Usitatissimum Seed Extract, Propylene Glycol (and) Aloe Extract, Propylene Glycol (and) Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract, Parfum, Citric Acid, Methylparaben, Sodium Benzoate, Ethylparaben.

Sposób użycia:
Nałożyć na włosy 1/4 nakrętki preparatu, delikatnie wmasować w skórę głowy. Po 10 minutach preparat dokładnie spłukać ciepłą wodą, włosy wysuszyć i rozczesać.
Zabieg powtarzać codziennie przez 5 dni, następnie profilaktycznie 1-2 razy w tygodniu.

Kuracji używałam jako odżywki lub maski do włosów z półproduktami. Spisuje się bardzo dobrze. Włosy po jej użyciu są widocznie odżywione i zdrowsze. Są niezwykle miękkie i delikatne w dotyku i do tego ładnie błyszczą. Teraz gdy zaczęłam używać jej z hydrolizowaną keratyną co drugi dzień zauważyłam, że przestały mi wypadać włosy i skalp co raz bardziej się zagęszcza. Niezwykle mnie to cieszy i jestem ciekawa czy zagęści się całkowicie czy znów zaczną lecieć włosy. Zauważyłam też, że kuracja nawilża skalp, ponieważ miałam problem z łuszczącą się skórą i jak na razie problem zniknął. Kuracja jest niezwykle wydajna, używam jej od dobrych kilku miesięcy a mam jeszcze 3/4 opakowania.


Tyle, że na moje krótkie włosy niewiele jej potrzeba. Konsystencja jest dość rzadka, ale nie spływa z włosów.


Stosuję ją też czasami na olej, trzymam 10-15 min po czym normalnie spłukuję i myję włosy. Co do zapachu jest on delikatnie ziołowy i bardzo przyjemny, krótko utrzymuje się na włosach. Opakowanie to taki plastikowy słoik, jest dość nieporęczny, ale wybaczam mu ten jeden mankament. Ja mam wersję mniejszą, czyli 500g i zapłaciłam za nią 13,90 zł w sklepie zielarskim.
Widziałam również duży słoik kuracji, chyba 1000g, ale nie mam pojęcia ile kosztuje.
I jak zachęciłam Was do spróbowania? A może już jej używałyście? Ja na pewno się z nią nie rozstanę :)

ZALETY:
- niska cena
- bardzo wydajna
- duża pojemność
- powstrzymuje wypadanie włosów
- nawilża i wygładza włosy
- nawilża skórę głowy
- ma bardzo bogaty skład
- bardzo ładnie pachnie

WADY:
- nie poręczne opakowanie

OCENA: 4+/5

Lush - Angels on bare skin


Angels on Bare Skin jest LUSHowską wersją obłędnie drogiej średniowiecznej recepty dbania o skórę. Unikalne, drogie olejki eteryczne zostały sprowadzone do Europy przez krzyżowców którzy podbili Arabską medycynę; bardzo szybko zostały zakazane przez kościół przez swoja możliwość do zmieniania samopoczucia - diabelskie dzieło! W każdym razie, finałowy rezultat wynosił kosmetyk 1, kościół 0. Olejek różany i lawendowy zostały wynalezione po to żeby dokonywać wspaniałych rzeczy ze skórą.


Cena: 6,25 f
Pojemność: 100 g
Zapach: ziołowo-lawendowy
Dostępność: Lush, allegro

Skład:
Ground Almond (Prunus dulcis), Glycerine, Kaolin, Water (Aqua), Lavender Oil (Lavandula angustifolia), Rose Absolute (Rosa damascena), Chamomile Blue Oil (Matricaria chamomilla), Tagetes Oil (Tagetes minuta), Benzoin Resinoid (Styrax tonkinrnsis pierre), Lavender Flowers (Lavendula angustifolia), *Limonene, *Linalool.
*Occurs naturally in essentials oils.

Po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji na temat tego czyścika i ja się na niego w końcu skusiłam. W sumie dostałam go od chłopaka w prezencie urodzinowym i jestem bardzo zadowolona z prezentu. Czyścik właściwie skończył mi się przed paroma dniami i postanowiłam napisać dla Was recenzję.


Na początku przestraszyłam się trochę zapachu, który jest mocno ziołowo-lawendowy. Na pewno nie każdemu będzie odpowiadał. Gdy pierwszy raz umyłam nim twarz zapach mi trochę przeszkadzał, ale teraz już się do niego przyzwyczaiłam i nawet bardzo go polubiłam. Jak używać czyścika?
Należy oderwać mały kawałek pasty, dodać odrobinę wody i rozrobić do konsystencji papki, a następnie delikatnie masować twarz. Można ją chwilkę zostawić na twarzy lub od razu spłukać ciepłą wodą.


Czyścik bardzo dobrze oczyszcza twarz, lekko ją peelingując. Pozostawia skórę niezwykle oczyszczoną, ale i nawilżoną, wygładzoną. Łagodzi również wszelkie podrażnienia. Moje wiecznie czerwone policzki, w końcu są tylko lekko zarumienione, ponieważ roladka redukuje zaczerwienienia. Pasta nadaje się do skóry delikatnej, suchej czy nawet naczyniowej jak moja. Cery mieszane i tłuste może zapchać, także trzeba uważać.
Pasta jest dość wydajna, wystarczyła mi na jakieś 2 miesiące użytkowania 1,2 razy dziennie.
Niestety pasta nie jest dostępna w PL, chociaż słyszałam że nie długo Lush ma otworzyć u nas ich pierwszy sklep. Ja kupuję swój w Londynie. Można też dostać je na allegro.
Na pewno nie jest to moje ostatnie opakowanie tego cudeńka :)

ZALETY:
- wydajna
- bardzo dobrze oczyszcza skórę
- niweluje zaczerwienienia
- nawilża, wygładza i łagodzi podrażnienia
- ładnie pachnie

WADY:
- niestety w PL niedostępna
- jest dość droga

OCENA: 4+/5

Serum głęboko odżywiająco-nawilżające


E-naturalne - serum głęboko odżywiająco-nawilżające


Od producenta:
Serum głęboko odżywiająco-wygładzające to idealne wysoko skoncentrowane serum na noc, pozwalające osiągnąć efekt wygładzonej i odżywionej skóry. Bogactwo składników wpływa na wygładzenie delikatnych zmarszczek oraz zapobiega powstawaniu nowych. Doskonały preparat do odbudowy cery narażonej na działanie promieni słonecznych, szczególnie po lecie.

Ponadto serum to rewelacyjny produkt pod maski algowe oraz do stosowania jako produkt do pielęgnacji skóry w okolicach oczu.

Działanie:
wygładzenie i odżywienie powierzchni skóry;
wygładzenie drobnych zmarszczek przy systematycznym stosowaniu oraz zapobieganie powstawaniu nowych;
zmniejszenie nieprawidłowych i uszkodzonych słońcem komórek skóry;
regeneracja naskórka oraz przyspieszenie procesu gojenia się ran;
cera rozjaśniona i napięta, co jest charakterystyczne dla młodej skóry;
poprawiony koloryt skóry.

Skład zestawu odpowiedniego do przygotowania 20 g serum:
Olej arganowy – 2 g
Skwalan – 1 g
Isopropyl Palmitate – 5,9 g
Olej ze słodkich migdałów – 3 g
Olej karite – 4 g
Witamina E – 0,1
Caprylic/Capric Triglyceride – 4 g
Naklejka
Pipeta



Wykonanie serum:
* Sprawdzenie kompletności posiadanych składników.
* Przygotowanie stanowiska pracy z zachowaniem podstawowych zasad higieny.
* Do naczynia (zlewki, szklanki) dodajemy po kolei wszystkie składniki w odpowiednio odmierzonej ilości, po czym całość mieszamy do połączenia się składników. Składniki należy przelewać bardzo dokładnie, niemal do ostatniej kropli, nie pozostawiając ich w załączonych opakowaniach. Serum jest gotowe do użycia.

Cena: 24,90 zł
Pojemność: 20 g
Dostępność: www.e-naturalne.pl

Gotowe serum wygląda tak:


Każdego wieczora kilka kropelek serum rozcieram w dłoniach i wklepuje w twarz.  Odczekuję chwilę po czym nakładam krem. Rano skóra wygląda na wypoczętą, lekko odżywioną i mniej podrażnioną, ale nie są to jakieś spektakularne efekty. Zdecydowanie bardziej przypadły mi do gustu sera na bazie kremowej, które szybko się wchłaniały. To serum pozostawia lekko tłusty film i nie trudno wymazać pościel. Serum jest bezzapachowe, przynajmniej ja nic nie wyczuwam. Wydajność kosmetyku oceniam na plus, ponieważ wystarczy dosłownie 3 kropelki, aby posmarować całą twarz.

ZALETY:
- niska cena
- bardzo wydajne
- bezzapachowe
- skóra po użyciu serum wygląda na wypoczętą i mniej podrażnioną

WADY:
- pozostawia tłusty film
- mało nawilża i odżywia

OCENA: 3+/5